Widzenie i poznanie (przeł. M. Miłkowski)

Krzysztof Pomian

Abstrakt


Myśl starożytna utożsamia poznanie z widzeniem rozumianym jako bezpośredni stosunek między władzą poznawczą a jej przedmiotem. Dotyczy to zarówno poznania zmysłowego, jak poznania intelektualnego, o czym świadczą metafory stosowane do jego opisu. Utożsamienie poznanie z widzeniem pozostaje w mocy w myśli chrześcijańskiej z dodatkowymi komplikacjami w przypadku poznania intelektualnego wniesionymi przez ideę boskiej iluminacji. Zerwanie z modelem poznania jako widzenia zapoczątkowuje Kepler. Odtąd mamy do czynienia z dualizmem: poznanie zmysłowe jest uznane za pośrednie, podczas gdy intelekt zachowuje zdolność bezpośredniego oglądu przedmiotów inteligibilnych. Dualizm ten obecny u Kartezjusza i u Locke’a usuwają, na różne sposoby, Berkeley i Hume, którzy wprowadzają model poznania jako wytwarzania. Kant nadaje mu inną wykładnię niż Hume, ale pozostaje w jego obrębie. Dziś model ten nie może być utrzymany w mocy, gdyż poznanie, jakie uprawiamy, jest poznaniem za pośrednictwem przyrządów obserwacyjnych i pomiarowych lub – w przypadku przeszłości – pozostawionych przez nią szczątków. Toteż nie mieści się ono w dychotomicznym podziale poznania na zmysłowe i intelektualne.


Pełny tekst:

 Tylko dla subskrybentów

Refbacks

  • There are currently no refbacks.