nr 2 (14) (2006)

Filozofowie-artyści

 

Nie ma różnicy pomiędzy Bogiem a człowiekiem u Rilkego, chociaż brak tej różnicy jest głęboko ukryty. Człowiek poszukujący Boga, to ten, który uświadamia sobie siebie, człowiek pojęty w procesie eksploracji i akceptacji nieświadomego, które dotychczas było nieznane i zapomniane. Jest to proces trudny: dlatego Bóg, który będzie tu symbolem wieńczącym tenże proces, jest nieznany, niejasny; dlatego też poszczególne stopnie w tym procesie są tak ważne – pustka i samotność to stan, który pozwala na wsłuchanie się w siebie, nasłuchiwanie dojrzewającego Boga.

Wojciech Zahaczewski

Trudno nam dziś jednoznacznie rozstrzygnąć, na ile wizja Bubera pokrywa się z rzeczywistością historyczną, a na ile jest ona interpretacją. Faktem jest, że to właśnie spisane przez filozofa w formie literackiej chasydzkie legendy stanowią żywe ilustracje tego, czym jest więź, uczestnictwo, relacja – kluczowe terminy jego filozofii. Historie te uczą, jak na ziemi możliwa jest wolność oraz że człowiek jest ją w stanie osiągnąć jedynie dzięki zwróceniu się do Boga. W przeciwnym razie popęd, który otrzymaliśmy od Stwórcy, aby każdy mógł realizować swą wolność, weźmie górę i człowiek pogrąży się w chaosie determinizmu.

Julia Nowak

 

Czy spotkanie z tekstem literackim wiąże się w jakiś istotny sposób z kwestią etyki? Czy interpretowanie tekstu literackiego pociąga za sobą, poza poznawczymi, również konsekwencje natury moralnej, politycznej czy prawnej? Czy możliwe jest sformułowanie etyki czytania literatury i etyki pisania o niej? Pytania te zadawane są w refleksji literaturoznawczej coraz częściej, a liczba możliwych odpowiedzi stale rośnie. Wszystko uzależnione jest od przyjętej perspektywy i używanego słownika. To od nich zależy, czy refleksja etyczna kierować się będzie w stronę zagadnień prawnych i społecznych czy też odwoływać się będzie do po-etyki czytania i pisania, skupionej na etycznej zawartości podstawowych aktów związanych z literaturą.

Paweł Mościcki


Spróbowaliśmy pomyśleć to, co miałoby dziś stanowić lokalną suwerenność pozwalającą na gościnność bez odwoływania się do państwa. Nie tworzymy sobie iluzji co do takiej lokalnej autonomii, jej konkretnych możliwości, ani jej skali. Ale w Europie jutra, w materii imigracji, ustawodawstwo narodowe i ponadnarodowe powinno przyznawać możliwość suwerennych inicjatyw w skali lokalnej. Cały problem, i to jest problem każdego pragnienia gościnności, polega na znalezieniu dla nich przekładu i sformułowania prawnego.

Jacques Derrida

Spis treści

KLASYKA

Jorge Luis Borges
7-27

ROZPRAWY

Wojciech Zahaczewski
29-63
Julia Nowak
65-81
Grzegorz Szelwach
83-108
Maciej Tacher
109-132
Monika Murawska
PDF
133-154
Justyna Wierzchowska
155-166
Joanna Derkaczew
167-185

ESEJE

Agnieszka Papieska
187-220

TWÓRCZOŚĆ

Stanisław Gromadzki
221-222
Krzysztof Łapiński
223

FORUM PHILOSOPHICUM

Wojciech Wrotkowski
225-237
Paweł Mościcki
PDF
239-259
Jacques Derrida
261-267
 
PDF
269-273